Przepiękna pogoda, spacer, leżenie na trawie i grzanie się w słonku i słuchanie mojego ukochanego czytającego na głos Harrego Pottera, pyszny meksykański obiadek i Haagen-Dazs na deser
W Stanley Parku sporo nowości
A oto wczorajsza ja z bliska
Top - H&M
Kardi - Ryneczek (o nim ostatnio pisałam Tunyi)
Jeansy - Rossodisera (ktoś chciałby kupić? Strasznie mnie wkurzają
Pasek - Reporter
Torebka - SH
Buty - Converse
I moje ulubione łańcuszki
Obok restauracji powstał piękny spacerowy zakątek dla miłośników kwiatów
Po powrocie do domku zrobiliśmy sobie domowe Meksykańskie Tacos
Wyszło przepyszne, jeszcze na pewno nie raz będziemy robić i wtedy na pewno wrzucę fotki razem z przepisem
Zabrakło nam tylko Corony, ale winko też bardzo dobrze pasowało
Na koniec lody - tak, tak, my się odchudzamy ostatnio
I tym miłym akcentem zakończyliśmy słoneczną niedzielę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Feel free to write whatever You'd like to say :)