Niedawno szukałam kostiumu do jednego z naszych uczelnianych przedstawień więc razem z Hubertem zrobiliśmy rajd po naszych ulubionych sklepach vintage

Kind of translation:
I've decided to show You one day of my life spent in Liverpool. Many of You thought that I'm just visiting Liverpool, but the truth is that I live and study there for more than two years now.
Not so far ago I was looking for a costume for one of my uni performances so together with Hubert we went shopping to our favourite vintage shops

We went to Pop Boutique first.
When I was trying to find something, Hubert was reading a comic book accompanied by a quite siff lady 

Uwielbiam wystrój tego sklepu, jest taki pozytywnie zakręcony i w stu procentach popowy

I love the decorations in that shop it is so crazy and in pop style

Oczywiście skończyło się na tym, że ja ze sklepu wyszłam z niczym, a Hubert z kapeluszem

I has finished with my boyfriend buying himself a hat and me not getting anything, as always

Później zrobiliśmy sobie przerwę na obiadek w naszym ulubionym Barburrito



Then we decided to take a break and eat a dinner in our favoutite Barburitto



Robienie zdjęć podczas jedzenia to nie był najlepszy pomysł

Taking pictures during eating was not the best idea


Ja za piwkiem nie przepadam, ale Hubert wypił sobie meksykańskie Pacifico.
I don't like beer at all, but Hubert bought himself a mexican Pacifio.
Później poszliśmy Bold Street...
Then we walked through Bold Street...
Then we walked through Bold Street...
...do kolejnego ulubionego naszego vintage shopu "69a", w którym spotkaliśmy ślicznego i nietypowego gościa 
...to get to another vintage store "69a" in which we met a lovely and unusual guest

...to get to another vintage store "69a" in which we met a lovely and unusual guest

Although the decoration in that shop is in totally different style I love it too!

Tutaj niestety też nic nie znalazłam, ale wcale się nie nudziliśmy 
I haven't found anything here too, but we were not bored

I haven't found anything here too, but we were not bored

Lubię robić zdjęcia starym i ciekawym drzwiom, dziwne hobby, wiem ale nikt nie mówił, że ja jestem normalna 

I love taking pictures of old and interesting door, weird hobby I know, but nobody ever told that I'm normal 

Lubię Liverpoolskie graffiti, szczególnie te napisy, których jest w całym mieście dużo więcej. Kiedyś porobię fotki i powrzucam

I really like graffities in Liverpool, especially those sentences, there is quite a big amount of them in the city. I'll take some pictures of them one day

And here is a beautiful rat which looks like one of Banksy's but we don't know if it's his job.
Znaleźliśmy jeszcze oldschoolowy automat Space Invaders - nadal działający


We have also found this oldschool Space Invaders machine - still working
very complicated handling - one button and one handle 


A na sam koniec wrzucam mój strój na tle kolorowego graffiti
nic specjalnego - taki zestaw na co dzień ze sporą dawką energetyzującego koloru. Mam nadzieję, że widać chociaż troszkę mini bufki w marynarce.

To finish this long post I'm adding my outfit with the very nice graffiti background
nothing special - everyday outfit with some energetizing colours in it. I hope You can see my mini shoulder pads in the jacket.

Jeansy/Jeans - Vero Moda
Top - Dorothy Perkins
Marynarka, pierścionek/Jacket, ring - Primark
Buty/Shoes - butyk.pl
Szalik, torebka/Scarf, bag - ??
Top - Dorothy Perkins
Marynarka, pierścionek/Jacket, ring - Primark
Buty/Shoes - butyk.pl
Szalik, torebka/Scarf, bag - ??
Świetny post, przyjemnie się czytało i oglądało. Strasznie fajne miejsca wybrałaś, a jedzenie wygląda fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńta torba na stoliku w sklepie vintage suuuuuuuuuper! świetne miejsce:) i pozdrowienia dla Huberta:D
OdpowiedzUsuńświetne kolory!i pasują Ci do graffiti za Tobą! to było zamierzone? ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Pierwszy sklep wyglądał super:) A połączenie zielonego i chabrowego bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńSuper relacja:) Chciałabym pozwiedzać takie vintage shopy kiedyś, bo te dwa u Ciebie wyglądały fantastycznie! :)
OdpowiedzUsuńNie tylko Ty wyglądasz rewelacyjnie, ale i Hubert! :) Sklepy na Twoich zdjęciach wyglądają na bardzo klimatyczne i aż piszczę z zazdrości!
OdpowiedzUsuńchętnie bym zamieszkała w tym pierwszym sklepie :D
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia! Jaki masz aparat? :)
OdpowiedzUsuńLiverpool wygląda na piękne i klimatyczne miasto :)
marynarka i pierścionek- boskie :))
OdpowiedzUsuńPierwszy vintage shop suuper!
tak dawno u Ciebie nie byłam :) muszę nadrobić :) tak ciężko Cię znaleźć dlatego zapisuję do ulubionych szaf :) ś;licznie jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że w Polsce nie ma wiele takich miejsc. Zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńGenialne te sklepy.. wystrój.. ach!
OdpowiedzUsuńwnętrza absolutnie w moim klimacie :)
OdpowiedzUsuńi bardzo podoba mi się kontrast zieleni szalika, ale najpiękniejszym dodatkiem jest tutaj Twój promienny uśmiech !!!