poniedziałek, 24 maja 2010

One day in Liverpool

Postanowiłam pokazać Wam jeden dzień z mojego życia spędzonego w Liverpoolu. Wiele z Was mylnie myślało, że do Liverpoolu przyjechałam na chwilkę, a ja tutaj mieszkam i studiuję od ponad dwóch lat.
Niedawno szukałam kostiumu do jednego z naszych uczelnianych przedstawień więc razem z Hubertem zrobiliśmy rajd po naszych ulubionych sklepach vintage
;) Najpierw odwiedziliśmy Pop Boutique.


Kind of translation:
I've decided to show You one day of my life spent in Liverpool. Many of You thought that I'm just visiting Liverpool, but the truth is that I live and study there for more than two years now.
Not so far ago I was looking for a costume for one of my uni performances so together with Hubert we went shopping to our favourite vintage shops ;)
We went to Pop Boutique first.







Gdy ja próbowałam coś znaleźć Hubert czytał komiks w towarzystwie nieco sztywnej Pani
:P

When I was trying to find something, Hubert was reading a comic book accompanied by a quite siff lady :P



Uwielbiam wystrój tego sklepu, jest taki pozytywnie zakręcony i w stu procentach popowy
:)

I love the decorations in that shop it is so crazy and in pop style :)



Oczywiście skończyło się na tym, że ja ze sklepu wyszłam z niczym, a Hubert z kapeluszem
:P

I has finished with my boyfriend buying himself a hat and me not getting anything, as always :P



Później zrobiliśmy sobie przerwę na obiadek w naszym ulubionym
Barburrito :) jak sama nazwa wskazuje jest to bar szybkiej obsługi z dosłownie czterema daniami do wyboru: burrito w naleśniku lub na talerzu, tacos i nachos. Do wszystkiego można dowolnie wybrać z kilku rodzajów mięso, salsę i dodatki. Wszystkie produkty są świeże i codziennie na nowo przygotowane :) po prostu pychota! A oto moje burrito z ryżem, kurczakiem, średnio ostrą salsą, guacamole, sałatą i żółtym serem :)

Then we decided to take a break and eat a dinner in our favoutite Barburitto :) it's a fast food bar with freshly every day made ingridients :) It's just delicious! And this is my burrito with rice, chicken, medium spice salsa, guacamole, lettuce and cheese :)



Robienie zdjęć podczas jedzenia to nie był najlepszy pomysł
;)

Taking pictures during eating was not the best idea ;)



Ja za piwkiem nie przepadam, ale Hubert wypił sobie meksykańskie Pacifico.


I don't like beer at all, but Hubert bought himself a mexican Pacifio.



Później poszliśmy Bold Street...

Then we walked through Bold Street...



...do kolejnego ulubionego naszego vintage shopu "69a", w którym spotkaliśmy ślicznego i nietypowego gościa ;)

...to get to another vintage store "69a" in which we met a lovely and unusual guest ;)



Chociaż wystrój jest w zupełnie innym stylu to też go uwielbiam!


Although the decoration in that shop is in totally different style I love it too!



Tutaj niestety też nic nie znalazłam, ale wcale się nie nudziliśmy ;)

I haven't found anything here too, but we were not bored ;)



Lubię robić zdjęcia starym i ciekawym drzwiom, dziwne hobby, wiem ale nikt nie mówił, że ja jestem normalna ;)

I love taking pictures of old and interesting door, weird hobby I know, but nobody ever told that I'm normal ;)





Lubię Liverpoolskie graffiti, szczególnie te napisy, których jest w całym mieście dużo więcej. Kiedyś porobię fotki i powrzucam
:)

I really like graffities in Liverpool, especially those sentences, there is quite a big amount of them in the city. I'll take some pictures of them one day :)



A tutaj piękny szczuras, który wygląda na dzieło Banksy'ego, a czy nim jest to nie wiadomo.


And here is a beautiful rat which looks like one of Banksy's but we don't know if it's his job.



Znaleźliśmy jeszcze oldschoolowy automat Space Invaders - nadal działający
:D bardzo skomplikowana obsługa - jeden guzik i jedna gałka ;)

We have also found this oldschool Space Invaders machine - still working :D very complicated handling - one button and one handle ;)



A na sam koniec wrzucam mój strój na tle kolorowego graffiti :) nic specjalnego - taki zestaw na co dzień ze sporą dawką energetyzującego koloru. Mam nadzieję, że widać chociaż troszkę mini bufki w marynarce.

To finish this long post I'm adding my outfit with the very nice graffiti background :) nothing special - everyday outfit with some energetizing colours in it. I hope You can see my mini shoulder pads in the jacket.














Jeansy/Jeans - Vero Moda
Top - Dorothy Perkins
Marynarka, pierścionek/Jacket, ring - Primark
Buty/Shoes - butyk.pl
Szalik, torebka/Scarf, bag - ??


13 komentarzy:

  1. Świetny post, przyjemnie się czytało i oglądało. Strasznie fajne miejsca wybrałaś, a jedzenie wygląda fantastycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ta torba na stoliku w sklepie vintage suuuuuuuuuper! świetne miejsce:) i pozdrowienia dla Huberta:D

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne kolory!i pasują Ci do graffiti za Tobą! to było zamierzone? ;)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy sklep wyglądał super:) A połączenie zielonego i chabrowego bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  5. Super relacja:) Chciałabym pozwiedzać takie vintage shopy kiedyś, bo te dwa u Ciebie wyglądały fantastycznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie tylko Ty wyglądasz rewelacyjnie, ale i Hubert! :) Sklepy na Twoich zdjęciach wyglądają na bardzo klimatyczne i aż piszczę z zazdrości!

    OdpowiedzUsuń
  7. chętnie bym zamieszkała w tym pierwszym sklepie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowne zdjęcia! Jaki masz aparat? :)
    Liverpool wygląda na piękne i klimatyczne miasto :)

    OdpowiedzUsuń
  9. marynarka i pierścionek- boskie :))
    Pierwszy vintage shop suuper!

    OdpowiedzUsuń
  10. tak dawno u Ciebie nie byłam :) muszę nadrobić :) tak ciężko Cię znaleźć dlatego zapisuję do ulubionych szaf :) ś;licznie jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda, że w Polsce nie ma wiele takich miejsc. Zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Genialne te sklepy.. wystrój.. ach!

    OdpowiedzUsuń
  13. wnętrza absolutnie w moim klimacie :)

    i bardzo podoba mi się kontrast zieleni szalika, ale najpiękniejszym dodatkiem jest tutaj Twój promienny uśmiech !!!

    OdpowiedzUsuń

Feel free to write whatever You'd like to say :)