czwartek, 17 grudnia 2009

Stanley Park - jesienne dokarmianie kwaczuch

Weekendowy jesienny spacerek zaowocował w bardzo fajne zdjęcia :) pogoda była bardzo sprzyjająca - teraz gdybym wyszła tak ubrana to najpewniej bym zamarzła. Jesień jaką lubię, a nie chlupa i ciapa...
Teraz trochę o ciuchach :) muszę przyznać, że zainspirowałam się wpisami Fraise o pudrowym różu, który chodził za mną od tamtego czasu ;)
I w końcu znalazłam! W charity shopie za 2,50 przepiękne ponczo :) resztę wygrzebałam z szafy i tak to wyszło :)

Tak duże nagromadzenie takich pięknych liści nie mogło ujść mojej uwadze ;)



Obsypywanie się suchymi liśćmi to jest to! :]







Ponczo - Per Una (CS)
Golf - allegro.pl
Kapelusz, rękawiczki - Reserved
Jeansy - Vero Moda
Leg warmers - Atmosphere
Buty - butyk.pl
Torebka - kuferart.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Feel free to write whatever You'd like to say :)